fbpx             

„Za moich czasów” – Czyli zapomniane gry i zabawy, których warto nauczyć swoje dzieci.

Kreatywność dziecka kształtowana przez gry i zabawy

Usłyszałam kiedyś bardzo trafne według mojej opinii powiedzenie „dziecko może być albo czyste albo szczęśliwe”. Każdy dorosły z pewnością z miłą chęcią powróciłby do czasów kiedy jako dziecko największą frajdę sprawiało mu wyjście po deszczu w kaloszach i taplanie się w kałuży lub też ubranie swoich ulubionych (łatanych przez mamę już 10 razy) spodni i wyjście na podwórko z kolegami/koleżankami.

Ja sama bardzo dobrze takie czasy pamiętam i w odniesieniu do mojego dzieciństwa powiedzenie to ma swoje uzasadnienie. Jednak czy w obecnych czasach elektroniki, tabletów, komputerów i konsoli dzieci również byłyby w stanie wyjaśnić jego znaczenie?

Cała twórczość i kreatywność w zabawie zostaje ostatnio często odbierana dzieciom przez otaczającą nas komputeryzację i tzw. rozwój cywilizacyjny. Ale czy na pewno możemy tu mówić o rozwoju kiedy w słoneczny dzień dzieci przesiadują przed płaskimi ekranami? Dajmy im tylko wybór a możemy się miło zaskoczyć. Przypomnijmy im jak to jest kiedy całą paczką stojąc pod oknem bloku krzyczy się jak jeden mąż „ma – mo!”, aby poprosić o jeszcze kilka minut ze znajomymi. Nauczmy ich co to jest prawdziwa zabawa.

Gry, które niegdyś stanowiły dla Nas codzienność miały za zadanie nie tylko zapełnić wolny czas w ciągu dnia, ale również:
  • kształtowały umiejętności nawiązywania i utrzymywania poprawnych kontaktów z innymi dziećmi i dorosłymi oraz umiejętność pracy w zespole,
  • uczyły orientacji w schemacie własnego ciała,
  • rozwijały sprawność fizyczną i koordynację,
  • wzmacniały pewność siebie, kształtowały charakter,
  • stanowiły doskonałe ćwiczenia słuchowe,
  • rozwijały zarówno motorykę dużą jak i małą,
  • poszerzały zasób słownika biernego i czynnego,
  • wspierały nasz harmonijny rozwój jako całość.

 

Oto kilka gier i zabaw, które mogą na nowo obudzić uśpioną w dzieciach potrzebę ruchu i kontaktu z innymi:
  • berek – czyli uciekaj jak najszybciej i ratuj złapanych wcześniej kolegów przechodząc na czworaka pod ich nogami,
  • podchody – bo każdy może zostać małych Sherlockiem Holmesem,
  • klasy – podobno tylko dla dziewczynek, ale chłopcy również uwielbiali pokazywać na co ich stać,
  • guma – jako najlepsza okazja, żeby zostać młodym szpiegiem i przechodzić niezauważonym między laserami,
  • kozioł – potrzebne „rekwizyty” to zaledwie duża ściana, piłka i chętni do poskakania,
  • krzesełka – obowiązkowy punkt na liście zabaw urodzinowych, póki gra muzyka wszystko wydaje się proste, ale krzesełek jest coraz mniej,
  • Raz, dwa, trzy! Baba Jaga patrzy! – i nagle okazuje się, że stanie nieruchomo zwłaszcza w dziwnej pozycji nie jest tak proste jak nam się wydawało,
  • bierki – dla tych co mają cierpliwość i sprawne palce,
  • wojna – bardzo prosta i ciekawa gra karciana,
  • ciągi słowne – idealna gra samochodowa polegająca na wymyślaniu wyrazów zaczynających się na ostatnią literę ostatnio wypowiedzianego hasła,
  • skoki przez sznur – nic dodać nic ująć, im sznur dłuższy tym więcej uczestników i wspanialsza zabawa.

Zatem ruszajmy na spotkanie z przygodą i oczywiście… Miłej zabawy!

About the Author :

Leave a Comment

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH